Szkoła jak zawsze nie zaskakuje nas swoim okrucieństwem i niesamowitą obojętnością.
Oczywiśnie nie chodzi mi o to, że nie dbają tam o nas, ale jakoś tak nie chuchają na nas i nie dmuchają na każdym kroku.
Placówka edukacyjna nie zaskakuje nas także swoim repertuarem, czyli: sprawdziany, kartkówki, sprawdziany, rozprawki, odpowiedzi ustne.
No ale chociaż w domu jest inaczej. Moje małe mieszkanko w kamienicy, która raczej odstrasza, niż zaprasza samą swoją fasadą, z barwnymi mieszkańcami ciągle zaskakuje.
Jeżeli myślicie, że o 21 nie może przytrafić ci się nic ciekawego w twoim własnym mieszkaniu to musicie się tutaj przeprowadzić!
Wczoraj wieczorem około wyżej wymienionej godzinie pękła rura, czy jakiś tam wężyk pod zlewem i zaczął się POTOP!
Cała kuchnia i łazienka zmieniła się w pływający Stadion Narodowy.
Na szczęście nie zalaliśmy sąsiadów.
zalany Zmarzluch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz