niedziela, 15 listopada 2015

Nie jestem artystką

Hej ho!
Od kilku dni zbieram się, żeby coś naskrobać, ale nie mam weny.
Ciągle czegoś mi brakuje, najchętniej leżałabym w łóżku, albo rysowała, bo ostatnio tylko to chce mi jakoś wychodzić. Rozleniwiłam się.
Nawet nie chce mi się uczyć, a perspektywa masy sprawdzianów jakoś mnie nie przeraża...
 Teraz, kiedy to piszę, powinnam się uczyć fizyki i WOS-u. 
I jak znam życie, to wszystko zrobię na ostatnią chwilę. 
Nie jestem jakoś specjalnie sumienna w sprawach, które mnie nie interesują.
Nie chcę pisać o Paryżu, przepowiedniach, od których włos się jeży na głowie i filtrach na zdjęcia profilowe na fejsie. Inni już z pewnością o tym pisali.
Dlatego piszę zdania, które przychodzą mi do głowy.
No i największe dla was zaskoczenie!
Dodam swój jeszcze nie skończony rysunek!
(Brakuje tylko tła i końcowych poprawek.)
zdjęcie robione kalkulatorem podłączonym do pralki
Fanfary! Dajcie fanfary dla mojego artystycznego bubla! 
Wszelkie hejty mile widziane!

"artystka"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz